Remis last minute w meczu ligowym ze Świdniczanką |
 W niedzielę 18 kwietnia Powiślak Końskowola podejmował na własnym stadionie Świdniczankę Świdnik. W pierwszej połowie to rywale dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak oba zespoły miały swoje okazje do zdobycia bramki. W 22' Jarosław Milcz, reprezentujący barwy Świdniczanki, oddał strzał z rzutu wolnego, który minimalnie minął bramkę strzeżoną przez Macieja Zagórskiego. Sześć minut później nasz bramkarz po raz kolejny był zmuszony do interwencji po strzale Bartłomieja Greniuka. Z kolei w 29' Jakub Pryliński zagrał do Adriana Dudkowskiego, który uderzył obok słupka. W 34' Damiana Bernat strzelał z rzutu wolnego, jednak zbyt lekko i piłkę złapał golkiper przyjezdnych. Minutę później niebezpiecznie zrobiło się w naszym polu karnym. Bartłomiej Greniuk minął Wiktora Łuczkowskiego i oddał strzał, który sparował Maciej Zagórski, a następnie futbolówkę przejęła nasza defensywa. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.
Drugie czterdzieści pięć minut rozpoczął Powiślak. Rafał Banaszek zagrał do Damiana Bernata, który wszedł w pole karne gości i oddał niecelny strzał. W 61' indywidualną akcją popisał się Michał Zuber, jednak jego strzał obronił nasz bramkarz. W 63' Rafał Stępień sfaulował wychodzącego z kontrą Damiana Bernata i otrzymał drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Od tego momentu było widać znaczną przewagę Powiślaka. W 67' Damian Bernat dośrodkował do Jakuba Prylińskiego, który z pierwszej piłki, z lewej nogi zdobył bramkę. Dziesięć minut później zobaczyliśmy bliźniaczą akcję. Po raz kolejny Bernat podał do Prylińskiego, a on wyszedł na dobrą pozycję, jednak źle przyjął i stracił futbolówkę. W 81' niedawno wprowadzony Marcin Gil nie wykorzystał świetnej okazji, gdyż zamiast strzelać, szukał podania. Dobrze znamy przysłowie "niewykorzystane sytuacje się mszczą". W 89' Jakub Olszewski sfaulował rywala we własnym polu karnym. Sędzia odgwizdał przewinienie, a bramkę z jedenastego metra strzelił Michał Zuber. Tym sposobem mecz zakończył się remisem 1:1.
"Pozostaje niedosyt skoro traci się bramkę w 89' z rzutu karnego, a mając wcześniej dogodne sytuacje do zamknięcia tego meczu. Nic nie zapowiadało, że Świdniczanka zdobędzie bramkę grając w osłabieniu" ~ Robert Chmura
Skład Powiślaka
Maciej Zagórski - Jakub Nowak, Wiktor Łuczkowski, Dominik Ptaszyński, Jakub Olszewski - Artur Sułek, Rafał Banaszek (72' Marcin Gil), Sebastian Wrzesiński, Damian Bernat (86' Krystian Kobus) - Adrian Dudkowski, Jakub Pryliński.
18 kwietnia 2021, 15:00 - Końskowola, ul. Żyrzyńska 21
Powiślak Końskowola - Świdniczanka Świdnik 1:1 (0:0)
Bramki: Jakub Pryliński 67' - Michał Zuber 89' (rzut karny)
Żółta kartka dla Powiślaka: Wiktor Łuczkowski
Czerwona kartka dla Świdniczanki: Rafał Stępień 63' (za dwie żółte)
Sędziował: Kamil Szczołko (Lublin)
Zdjęcia z meczu
Relacja z meczu
Post na Instagramie
|
|
Trzecie miejsce siatkarzy w turnieju barażowym |
 W weekend 9-11 kwietnia siatkarze Powiślaka Końskowola wzięli udział w turnieju półfinałowym o awans do II ligi piłki siatkowej. W piątek pokonali LZS Orzeł Supergadżet Osiecza 3:1, a dzień później ulegli UKS-owi Kępa MOSiR Dębica 0:3. Pozostał zatem ostatni dzień zmagań, który decydował o awansie do turnieju finałowego (wchodzą dwie drużyny).
W niedzielę rywalem był gospodarz - WKS Wawel. Podopieczni Konrada Borkowskiego wygrali pierwszy set 29:27, jednak niestety w kolejnych ulegli 13:25, 14:25 i 15:25. Powiślak walczył o każdy punkt, ale zespół z Krakowa postawił bardzo trudne warunki i zasłużenie wygrał mecz, jak i cały turniej półfinałowy.
Ekipa z Końskowoli zakończyła zmagania na trzecim miejscu, za zespołem UKS-u Kępa MOSiR Dębica, a przed LZS-em Orzeł Supergadżet Osiecza i nie awansowała do dalszych rozgrywek. Mimo to był to najlepszy sezon naszych siatkarzy, którzy zdobyli Mistrzostwo Lubelszczyzny i zyskali cenne doświadczenie w turnieju barażowym o awans do II ligi. Serdeczne gratulacje!
Gratulacje nalezą się również dla naszego zawodnika Zbigniewa Kubajka, który został wybrany najlepszym libero turnieju barażowego.
Post na Facebook'u
|
|
Ping-pong, niewykorzystane sytuacje i błędy w obronie |
 W niedzielę 11 kwietnia Powiślak Końskowola wyjechał do Piotrowic by zmierzyć się z tamtejszym POM-em. Początek spotkania nie opiewał w akcje podbramkowe. Patrząc na przebieg całego meczu, bardzo ciężko było rozgrywać piłkę, gdyż stan murawy pozostawiał wiele do życzenia. W 18' Jakub Pryliński, wychodząc na dobrą pozycję, oddał strzał, który obronił defensor gospodarzy. Trzy minuty później zawodnik POM-u wbiegł lewą stroną boiska w nasze pole karne i oddał niecelny strzał. W 43' od utraty bramki, świetną interwencją uratował nas Michał Bicki. Minutę później Damian Bernat zagrał do Prylińskiego, który uderzył z głowy obok bramki. W 45' "Pryta" miał jeszcze jedną okazję, jednak i tym razem uderzył niecelnie. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron, dłużej przy piłce utrzymywał się Powiślak, choć momentami gra wyglądała nieco jak ping-pong. W 51' Adrian Dudkowski z czystej pozycji oddał strzał, który sparował bramkarz. Do dobitki dobiegł jeszcze Pryliński, lecz uderzył niecelnie. Niespełna dziesięć minut później zobaczyliśmy dwójkową akcję wspomnianego Kuby Prylińskiego i Damiana Bernata, jednak ponownie został oddany niecelny strzał. W 78' Marcin Gil popisał się indywidualnym rajdem, który zakończył strzałem, obronionym przez bramkarza. Skutki niewykorzystanych sytuacji mogliśmy zobaczyć od 83'. Rywale bez skrupułów wykorzystali nasze błędy w obronie i w dziewięć minut zdołali strzelić aż trzy bramki. W rezultacie Powiślak uległ drużynie POM-u Piotrowice 0:3.
"Piłka uczy pokory. Nie umieliśmy wykorzystać naszej przewagi. Gospodarze zaskoczyli nas w końcówce, a my, zamiast spokojnie próbować odrobić straty, ruszyliśmy całą drużyną do przodu i skończyło się fatalnie. Gotów byłem założyć się o duże pieniądze, że nie przegramy, a w dodatku różnicą trzech goli. To był jeden z najdziwniejszych meczów jakie widziałem. W żadnym wypadku nie tłumaczę naszej porażki, ale nawierzchnia była w fatalnym stanie. Zastanawiam się, jak ten obiekt przeszedł weryfikację. Nawierzchnia była bardzo piaszczysta. Z tego, co się dowiedziałem, wysypano tam 50 ton piachu" ~ Robert Chmura
Skład Powiślaka
Michał Bicki - Jakub Nowak (70' Wiktor Łuczkowski), Patryk Kędra, Dominik Ptaszyński, Jakub Olszewski - Damian Bernat, Sebastian Wrzesiński, Adrian Dudkowski (74' Martin Goralski), Krystian Kobus (46' Rafał Banaszek) - Artur Sułek (64' Marcin Gil), Jakub Pryliński.
11 kwietnia 2021, 17:00 - Piotrowice 94
POM Iskra Piotrowice - Powiślak Końskowola 3:0 (0:0)
Bramki: Ayoub Charef Eddine Kherouf 83', 90+2', Jarosław Walęciuk 87'
Żółta kartka dla Powiślaka: Sebastian Wrzesiński
Sędziował: Łukasz Walęciuk (Lublin)
Zdjęcia z meczu
Post na Instagramie
|
|
|
|
Następny mecz |
Poprzedni mecz
Hummel IV liga, grupa mistrzowska 2. kolejka
24.04.2021, godz. 16:00
 |
-:- (-:-)
 | |
Kryształ Werbkowice
| Powiślak Końskowola | |
Hummel IV liga, grupa mistrzowska 1. kolejka
18.04.2021, godz. 15:00
 |
1:1 (0:0)
 | |
Powiślak Końskowola
| Świdniczanka Świdnik | |
|
|
|
|
|
Następna kolejka |
Poprzednia kolejka
2. kolejka
Lublinianka |
-:- |
Tomasovia |
POM Iskra |
-:- |
Victoria |
Włodawianka |
-:- |
Granit |
Huczwa |
-:- |
Huragan |
Kryształ |
-:- |
Powiślak |
Świdniczanka |
-:- |
Lutnia |
1. kolejka
Huragan |
0:0 |
Kryształ |
Powiślak |
1:1 |
Świdniczanka |
Lutnia |
1:1 |
Huczwa |
Tomasovia |
8:0 |
POM Iskra |
Victoria |
2:2 |
Włodawianka |
Granit |
5:0 |
Lublinianka |
|
|
|
|